Magazyn iPP nr 22, maj 2006
Wokół nas krąży niewiarygodnie wielka liczba fałszywych kapłanów, a jednak media o tym milczą. Nie ostrzegają przed nimi nawet kościoły chrześcijańskie. Nie biją na alarm wyczulone zwykle na wpływy żydowskie środowiska narodowe, choć wzorce tego kapłaństwa sięgają swymi korzeniami do religii mojżeszowej. Jezus wypowiedział się o nich jasno:
Zostawcie ich! Ślepi są przewodnikami ślepych, a jeśli ślepy ślepego prowadzi, obaj w dół wpadną. (Mat. 15:14)
Co zrobić, by się strzec przed tym losem? Jak nie wpaść w dół przeznaczony dla tych duchowo ślepych, a jednak zręcznych w mamieniu ludzi „przewodników”? Najważniejsze, by umieć ich rozpoznać. Gdy nam się to uda, dalsze kroki są oczywiste…
Bóg nie zostawił nas bezbronnymi wobec duchowych zwodzicieli. Opisał w Biblii proste testy, za pomocą których można rozpoznać fałszywych kapłanów. Celuje w tym zwłaszcza List do Hebrajczyków inaczej zwanych Żydami lub Judejczykami (to ostatnie określenie, zmienione nieco przez Juliana Tuwima, zostało niedawno uznane przez „media” za antysemickie!). Hebrajczycy więc znali starotestamentowy system kapłański i od dzieciństwa byli wdrażani w jego praktyki i rytuały. Kiedy słyszeli o Mesjaszu – Jezusie i Jego Nowym Przymierzu -Testamencie, mieli poważny problem, co zrobić z religią wpajaną im od dzieciństwa i utożsamianą z tradycją narodową. Odejście od judaizmu poczytywane było przez rodaków za zdradę i karane często śmiercią. Rozróżnienie więc pomiędzy prawdziwą i fałszywą religijnością było dla nich dosłownie sprawą życia lub śmierci.
W 7. rozdziale wspomnianego listu Bóg poucza ich, by umieli rozpoznać dwa konkurencyjne porządki kapłańskie: według porządku Melchisedeka i Aarona/Lewiego. Kapłaństwo lewickie, jego system przykazań i rytuałów, wprowadzone za czasów Mojżesza, zostało zastąpione nowym kapłaństwem:
Gdyby zaś doskonałość była osiągalna przez kapłaństwo lewickie, a wszak w oparciu o nie otrzymał lud zakon, to jaka jeszcze była potrzeba ustanawiać innego kapłana według porządku Melchisedeka, zamiast pozostać przy porządku Aarona? (Hebr. 7:11)
Czym różnią się więc oba systemy?
Najważniejszą cechą kapłanów jest pośrednictwo między Bogiem a ludźmi. Naród żydowski został wybrany, by jako pierwszy zrozumieć grzeszność człowieka, jego niezdolność do samodzielnego sprostania Bożym wymaganiom:
…Przecież nie poznałbym grzechu, gdyby nie zakon (przykazania moralne). (Rzym. 7:7)
Izraelici zostali też jasno poinstruowani, że tylko przez przelanie krwi mogą oczyścić się z grzechu:
A według zakonu niemal wszystko bywa oczyszczane krwią, i bez rozlania krwi nie ma odpuszczenia. (Hebr. 9:22)
Do kapłanów należało więc składanie Bogu ofiar przebłagalnych za grzechy ludzi. Najpierw musieli oni sami dokonać swego rytualnego oczyszczenia, a potem mogli w imieniu ludu zabijać na ofiarę za grzechy niewinne baranki bez skazy i wnosić ich krew do budynku świątyni.
Oto jak Bóg porównuje ten aspekt nowego i starego kapłaństwa:
Takiego to przystało nam mieć arcykapłana (…), który nie musi codziennie, jak inni arcykapłani, składać ofiar najpierw za własne grzechy, następnie za grzechy ludu; uczynił to bowiem raz na zawsze, gdy ofiarował samego siebie. (Hebr. 7:26-27)
Albowiem Chrystus nie wszedł do świątyni zbudowanej rękami, która jest odbiciem prawdziwej, ale do samego nieba, aby się wstawiać teraz za nami przed obliczem Boga; I nie dlatego, żeby wielekroć ofiarować samego siebie, podobnie jak arcykapłan wchodzi do świątyni co roku z cudzą krwią, gdyż w takim razie musiałby cierpieć wiele razy od początku świata; ale obecnie objawił się On jeden raz u schyłku wieków dla zgładzenia grzechu przez ofiarowanie samego siebie. (Hebr. 9:24-26)
Widzimy więc, że kapłani starego, żydowskiego porządku musieli sami za siebie codziennie składać ofiary, a do budynku ziemskiej świątyni wchodzili z cudzą krwią ofiarną. Jezus zmienił ten stan rzeczy: jako bezgrzeszny Bóg Syn nie musiał sam siebie oczyszczać i mógł swoją, a nie cudzą krwią zadośćuczynić Bogu Ojcu za grzechy świata. Ważna uwaga! Jezus złożył tę ofiarę jeden raz i to wystarczyło. System składanych przez ludzi ofiar za grzechy został w ten sposób raz na zawsze anulowany przez samego Boga.
A każdy kapłan sprawuje codziennie swoją służbę i składa wiele razy te same ofiary, które nie mogą w ogóle zgładzić grzechów; lecz gdy On złożył raz na zawsze jedną ofiarę za grzechy, usiadł po prawicy Bożej… (Hebr. 10:11-12)
Ludzie są bardzo twórczy w wynajdowaniu sprzecznych z Bożym zamierzeniem form kultu. Nawet najlepsze Boże dary potrafią przekształcić w bałwochwalczy kult. Stało się tak przykładowo z miedzianym wężem, który kiedyś w historii Izraela spełnił ważną rolę w uratowaniu go od plagi jadowitych węży powodujących śmierć. Bóg kazał sporządzić go Mojżeszowi, by każdy, kto nań spojrzy, został uratowany od śmierci spowodowanej grzechem:
Od góry Hor wyruszyli potem ku Morzu Czerwonemu, aby obejść ziemię Edom. Lecz lud zniecierpliwił się w drodze.
I zaczął lud mówić przeciw Bogu i przeciw Mojżeszowi: Po co wyprowadziliście nas z Egiptu, czy po to, abyśmy pomarli na pustyni? Gdyż nie mamy chleba ani wody i zbrzydł nam ten nędzny pokarm.
Wtedy zesłał Pan na lud jadowite węże, które kąsały lud, i wielu z Izraela pomarło.
Przyszedł więc lud do Mojżesza i rzekli: Zgrzeszyliśmy, bo mówiliśmy przeciwko Panu i przeciwko tobie; módl się do Pana, żeby oddalił od nas te węże. I modlił się Mojżesz za lud.
I rzekł Pan do Mojżesza: Zrób sobie węża i osadź go na drzewcu. I stanie się, że każdy ukąszony, który spojrzy na niego, będzie żył.
I zrobił Mojżesz miedzianego węża, i osadził go na drzewcu. A jeśli wąż ukąsił człowieka, a ten spojrzał na miedzianego węża, pozostawał przy życiu. (4 Moj. 21:4-9)
Jak dalej potoczyły się losy tej rzeźby?
On to zniósł świątynki na wyżynach, potrzaskał słupy i rozkruszył węża miedzianego, którego sporządził Mojżesz; do tego bowiem czasu synowie izraelscy spalali mu kadzidło, nazywając go Nechusztan. (2 Król. 18:4)
Podobnie jest z Ofiarą Jezusa złożoną raz na zawsze dla zgładzenia kary za nasze grzechy. Bóg przewidział, że złakniony znaków i rytuałów lud oraz niepotrzebna w Nowym Przymierzu kasta kapłanów będą usilnie starać się, by przynajmniej częściowo powrócić do systemu lud-kapłan-Bóg, gdzie pośrednicy będą jeśli nie składali, to przynajmniej powtarzali lub „uobecniali” jedyną Ofiarę Jezusa. Dał więc w Swoim Słowie mocny odpór tej pokusie:
Albowiem jedną ofiarą uczynił na zawsze doskonałymi tych, którzy są uświęceni.(…)
Dodaje: A grzechów ich i ich nieprawości nie wspomnę więcej.
Gdzie zaś jest ich odpuszczenie, tam nie ma już ofiary za grzech. (Hebr. 10:14,17-18)
oraz:
Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus. (1 Tym. 2:5)
Sprawa jest więc prosta – jeśli spotkasz na swej drodze osoby utrzymujące, że mogą dla Ciebie złożyć Bogu ofiarę za grzechy Twoje lub Twoich bliskich lub że są pośrednikami między Tobą a Bogiem, możesz być pewien, że napotkałeś na fałszywych kapłanów. O ile pośrednictwo i składanie ofiar w imieniu ludu było usprawiedliwione wśród Żydów do czasu przyjścia Jezusa, który stał się jedynym prawdziwym kapłanem-pośrednikiem i który Swoją Krew wylał za nas, o tyle teraz jest to już tylko żałosna imitacja zdezaktualizowanej religii mojżeszowej (Hebr. 8:13). Nasza reakcja wobec takich ludzi powinna być zgodna z zaleceniem Jezusa z Ewangelii Mateusza zacytowanym na początku tego artykułu.
Oto jeszcze inne cechy nowego kapłaństwa wg porządku Melchisedeka:
1. Liczba
Tamtych kapłanów było więcej, gdyż śmierć nie pozwalała im pozostawać w urzędzie; ale Ten sprawuje kapłaństwo nieprzechodnie, ponieważ trwa na wieki. (Hebr. 7:23-24)
Jeden na zawsze – wielu śmiertelnych
2. Świątynia
Bóg, który stworzył świat i wszystko, co na nim, Ten, będąc Panem nieba i ziemi, nie mieszka w świątyniach ręką zbudowanych (Dz.Ap. 17:24)
Lecz Chrystus, który się zjawił jako arcykapłan dóbr przyszłych, wszedł przez większy i doskonalszy przybytek, nie ręką zbudowany, to jest nie z tego stworzonego świata pochodzący. (Hebr. 9:11)
Wszedł do świątyni niebieskiej – wchodzą do budowli ludzkich zwanych świątyniami.
3. Aktualne zajęcie
Ale Ten sprawuje kapłaństwo nieprzechodnie, ponieważ trwa na wieki.
Dlatego też może zbawić na zawsze tych, którzy przez niego przystępują do Boga, bo żyje zawsze, aby się wstawiać za nimi. (Hebr. 7:24-25)
Który nie musi codziennie, jak inni arcykapłani, składać ofiar najpierw za własne grzechy, następnie za grzechy ludu; (Hebr. 7:27)
A każdy kapłan sprawuje codziennie swoją służbę i składa wiele razy te same ofiary, które nie mogą w ogóle zgładzić grzechów; lecz gdy On złożył raz na zawsze jedną ofiarę za grzechy, usiadł po prawicy Bożej, (Hebr. 10:11-12)
Tych, którzy do Niego przychodzą, zbawia na zawsze i stale wstawia się za nimi – sami są grzeszni, a ich ofiary są bezużyteczne.
4. Stan duchowy wyznawców:
Prawa moje włożę w ich umysły i na sercach ich wypiszę je, I będę im Bogiem, A oni będą mi ludem. I nikt nie będzie uczył swego ziomka ani też swego brata, mówiąc: Poznaj Pana, bo wszyscy mnie znać będą od najmniejszego aż do największego z nich.
Gdyż łaskawy będę na nieprawości ich, a grzechów ich nie wspomnę więcej. (Hebr. 8:10-12)
…nie może w żadnym razie przez te same ofiary, nieprzerwanie składane rok w rok, przywieść do doskonałości tych, którzy z nimi przychodzą.
Bo czyż nie zaprzestano by ich składać, gdyby ci, co je składają, nie mieli już żadnej świadomości grzechów, gdy raz zostali oczyszczeni?
Przeciwnie, one właśnie przywodzą na pamięć grzechy co roku. (Hebr. 10:1-3)
Jezus, jedyny prawdziwy kapłan teraźniejszego czasu, chce wprowadzić Cię w Nowe Przymierze z Bogiem. W tym Przymierzu ratunek od kary za Twoje grzechy otrzymujesz jako wieczny prezent nabyty bezcenną Krwią Jezusa. On wie, że żyjesz w otoczeniu wielu fałszywych ideologii i kapłanów-uzurpatorów. Dał Ci jednak rozum i Swoje Słowo, byś mógł rozpoznać Prawdę i pójść za nią. Twój los spoczywa więc w Twoim ręku…