Jezus do Piotra:
I dam ci klucze Królestwa Niebios; i cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane i w niebie, a cokolwiek rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane i w niebie. (Mat. 16:19)
Między innymi na podstawie tego wersetu (o „skale” pisałem w numerze 24. z lipca 2006) nauka katolicka twierdzi, że Piotr, pierwszy papież, otrzymał od Jezusa pełnię władzy w kościele, która trwa do dziś w jego następcach. W XIV w. (1302 r. bulla „Unam sanctum”) katolicyzm odważył się tak powiązać papiestwo i zbawienie:
„…Toteż oznajmiamy, twierdzimy, określamy i ogłaszamy, że posłuszeństwo Biskupowi Rzymskiemu jest konieczne dla osiągnięcia zbawienia” (Breviarium Fidei, str. 62, par.14, wyróżnienie red.)
Dzisiaj hierarchowie próbują „raczkiem” wycofywać się z tej oczywistej uzurpacji, ale oficjalnie nie potępiono tej nauki jako herezji, a u wielu katolików pokutuje ona do dziś.

Co wynika jednak z „kluczowego” wersetu?
1. Ap. Piotr został w szczególny sposób wyróżniony
2. otrzymał klucze (bezspornie symbol władzy) do Królestwa Niebios
3. jego decyzje (można bezpiecznie wnioskować, że związane z Królestwem Niebios) na ziemi będą honorowane w niebie.

Co natomiast nie wynika?
1. apostoł będzie miał swoich następców, którym przekaże otrzymaną od Jezusa władzę i szczególną pozycję
2. apostoł został wyznaczony na przywódcę typu monarszego wszystkich apostołów czy kościoła.

Zajmijmy się sprecyzowaniem, na czym mogła polegać szczególna władza i pozycja ap. Piotra w związku z Królestwem Niebios. Sam zainteresowany nie miał najmniejszych wątpliwości, jak człowiek dostaje się do Królestwa Niebieskiego:

Przykazał nam też, abyśmy ludowi głosili i składali świadectwo, że On jest ustanowionym przez Boga sędzią żywych i umarłych. O nim to świadczą wszyscy prorocy, iż każdy, kto w niego wierzy, dostąpi odpuszczenia grzechów przez imię jego. (Dz.Ap. 10:42-43)

Z pewnością więc nie można rozumieć władzy kluczy jako decydowania o wiecznym przeznaczeniu ludzi. Ma jednak ap. Piotr na swoim koncie trzy szczególne doświadczenia:
– w wyniku jego głoszenia pierwsi Żydzi wchodzą do Królestwa Niebieskiego (Dz.Ap. 2:14-41)
– w wyniku jego interwencji pierwsi Samarytanie wchodzą do Królestwa Niebieskiego (Dz.Ap. 8:12-17)
– w wyniku jego głoszenia pierwsi Poganie wchodzą do Królestwa Niebieskiego (Dz.Ap. 10:24-45)

Dla Żydów czasów Jezusa ludzkość dzieliła się właśnie na trzy grupy: Rodaków, Samarytan (znienawidzonych „plagiatowców”) i nieczystych Pogan. Bóg posłużył się Piotrem, by pierwsi przedstawiciele tych grup weszli do Królestwa Niebios. Dalsze „wejścia” odbywały się już bez konieczności jego udziału. (O kluczach znajdziecie Państwo ciekawe informacje także tutaj: Obj. 3:7, Obj. 1:18)

Dzisiaj sam Jezus bezpośrednio i osobiście puka do serca każdego człowieka, czekając, by ten Go wpuścił. Dzisiaj każdy może podjąć tę decyzję i wejść do Królestwa Niebios bez żadnych ludzkich pośredników czy kościelnych asystentów – sam Jezus go wprowadzi:
Oto stoję u drzwi i kołaczę; jeśli ktoś usłyszy głos mój i otworzy drzwi, wstąpię do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze mną. (Obj. 3:20)
Pozostaje na koniec zmierzyć się z problemem ziemskiej władzy Piotra i ewentualnych jego następców. W zapiskach z czasów apostolskich czegoś takiego nie znajdziemy. Przeciwnie, są tam świadectwa: kolegialności w podejmowaniu decyzji, gdzie głos ostatni miał nie Piotr, lecz Jakub (Dz.Ap. 15:1-23), kolegialnego zarządzania kościołem jerozolimskim, gdzie Piotr nie jest wymieniony bynajmniej na pierwszym miejscu (Gal. 2:9), ostrego i publicznego zrugania Piotra, gdy zgrzeszył obłudą (Gal. 2:11-14).
Jest też jedno miejsce w Biblii, gdzie urząd następców Piotra, gdyby był ustanowiony przez Jezusa, musiałby się pojawić. Ap. Paweł żegna się z biskupami kościołów z okolic Efezu. Wie, że nie zobaczy ich już więcej, by móc osobiście strzec ich przed fałszywi naukami i innymi niebezpieczeństwami. Porucza ich więc papieskiej władzy i nieomylności w sprawach wiary?
Sami Państwo zobaczcie:
Ja wiem, że po odejściu moim wejdą między was wilki drapieżne, nie oszczędzając trzody,
Nawet spomiędzy was samych powstaną mężowie, mówiący rzeczy przewrotne, aby uczniów pociągnąć za sobą. Przeto czuwajcie, pamiętając, ze przez trzy lata we dnie i w nocy nie przestawałem ze łzami napominać każdego z was. A teraz poruczam was Panu i słowu łaski jego, które ma moc zbudować i dać wam dziedzictwo między wszystkimi uświęconymi. (Dz.Ap. 20:29-32)

Poprzedni artykułObj.3.5 Zwycięzca zostanie przyobleczony w szaty białe, i nie wymażę imienia jego z księgi żywota…
Następny artykułJak.2:24 vs Gal.2:16